Blog zawierać będzie orędzia zapisywane przez pewną ukrytą duszę katoliczki z Bytomia, którą Jezus obdarzył łaską, której niczym sobie nie zasłużyła. Jestem nią ja... Nie potrafię wyrazić słów, jaką radością jest spotykać mojego Zbawiciela w snach, a potem znajdywać ich potwierdzenie w rzeczach dnia codziennego. Początkowo nie wiedziałam, czy warto tym snom poświęcać uwagę ale po konsultacji ze spowiednikiem przekonałam się, że Bóg doświadcza niektóre osoby poprzez sny (np.Józefa Cieślę). Sny, w których spotykam Jezusa a także Jego Matkę nigdy nie występują obok moich normalnych snów, zawsze też są wyrazistsze od tych normalnych snów. Jezus zapowiedział, że orędzia będą się wypełniać. Jestem córką Kościoła Katolickiego i nie mam nic wspólnego New Age, okultyzmem. Chciałabym także odradzić doszukiwania się sensacji w tych orędziach, ich celem jest wzywanie do dojrzałego życia chrześcijańskiego i dbania o świętość członków Kościoła. Ponadto nie jest mi dane decydować, o czym będzie dany temat snu. Pozdrawiam wszystkie osoby czytające te orędzia i życzę im owocnych Darów Ducha Świętego. Któż jak Bóg!
Dodaj komentarz